Dzień dobry. Postanowiłam napisać serię artykułów o modzie na stardoll. Będę oceniac stroje, które użytkownicy zapisują w swoich albumach. Będę im przyznawać klapy i klasy - będę doradzać, co zrobić by twoja doll nie wyglądała źle.

1. To co pierwsze rzuca się w oczy i nie wygląda fajnie to za duże ciuchy. Ubrania powinny być dopasowane, tak by ładnie leżały na dollce. Plusem naszych dollek jest to że mają ładną figurę, którą należy prezentować. Spodnie za duże o 3 numery nie są w tym wypadku dobrym wyborem. Cały strój to taki misz-masz. Niby sportowo, ale eleganckie elementy widać - perły i buty. Nic do siebie nie pasuje. Bluzka jest niefajna. Wygląda jak męska. Do spodni a'la dres nie pasują eleganckie buty. Mam wrażenie że niektórzy nie potrafią odnaleźć się w jednym stylu, próbując łączyć kilka na raz, co niestety nie zawsze wychodzi dobrze. Żeby zacząć dodatkowo upiększać nasz strój najpierw trzeba znać umiar, którego Pumie niestety brakuje. Niestety KLAPA.

2.  Nie odnajduję tu żadnych fajnych elementów. Nie ma w tym zestawie nic, co byłoby 'na plus'. Golf do szortów? Chyba pory roku uległy zmianie. Ogółem nie lubię połączenia kolorowych rajstop z szortami. O ile czarne lub opalone rajstopy wyglądałyby fajnie, o tyle różowe wyglądają obciachowo. Torebka i chusta z KOHL's również do moich ulubionych nie należy. Torebka jest nieproporcjonalna, natomiast chusta wygląda dziwnie. Trudno to opisać - po prostu patrząc na ten strój ma się wrazenie, że dziewczyna ta nie przejrzała się dziś w lustrze. Nie łączcie szortów z kozakami - nic dobrego z tego nie wyjdzie. KLAPA.

3. Niektórzy mają potrzebę poeksperymentowania z ciuchami. Ostatnio modny na sd stał się trend nakładania kilku ciuchów na raz, w wyniku czego otrzymujemy zapierające dech w piersiach kreacje. Jak widać - ta taka nie jest. Ta lateksowa [?] sukienka sama w sobie do pięknych nie należy, na pewno nie pasuje do niej żółty kolor. W ogóle nie powinniśmy ubierać pod nią żadnych bluzek, bo doll będzie wyglądać jak choinka. Niebieskie usta? moim zdaniem to przesada, chyba że wybieramy się na bal przebierańców. KLAPA.

4. Uwielbiam elegancję. Uwielbiam ołówkowe spódnice, ktore w połączeniu prkatycznie ze wszystkim wyglądają genialnie.  Podoba mi się że strój został urozmaicony o bladoróżową spódnicę. Gdyby cały zestaw był czarny byłoby banalnie... Spódnica nadaje charakteru. Jeżeli chcecie żeby wasza doll wyglądała elegancko to zainwestujcie w ołówkowe spódnice. Podejrzewam, że jeszcze długo, długo będą na topie, w dodatku są śliczne i uniwersalne [bez przesady, wiadomo chyba, że do dresowej bluzy nie ubierzemy spódnicy]. Jest eleganco, skromnie, estetycznie - KLASA - a jakby inaczej? ;P

5. I kolejny przykład ołówkowej spódnicy (naprawdę strasznie ładne są). Tym razem niestety któtsza. Strój jest stonowany, a w tym przypadku charakteru nadaje rożowo-czarna chusta. Co jest plusem w tym wypadku. Uważam tylko, że torba jest za duża, a buty mogłyby być na obcasie. Do miniówek zdecydowanie bardziej pasują wysokie buty, a nawet szpilki. Baleriny nie zawsze się sprawdzają. Ale oczywiście w pełni uzasadniona i należąca się KLASA.

Kilka rad:

Nie łączmy eleganckich strojów [spódniczek, sukienek] z elementami typowo sportowymi [bluza, spodnie od dresu], nie przesadzajmy z ilością dodatków - skromność popłaca, nie zakładajmy tysiąca ubrań na siebie, ponieważ efekt nie zawsze jest pozytywny.

A jeżeli chcecie poczytać większą ilość wybiegów ''z lekkim przymrużeniem oka'' zapraszam na mój blog: www.stardollbypietruszka.blogspot.com gdzie znajdziecie już kilkanaście części wybiegów ;)