To wprost niesamowite jakie wielkie i kochane serca potrafią mieć zwierzęta. Przedstawię wam pewną historię, która jakiś czas temu miała miejsce na Florydzie. Otóż czarno-biała kotka o imieniu Bobbi, która najpierw odchowała własnych sześć kociątek, później wykarmiła dwa kociaki ze schroniska teraz opiekuje się osieroconymi , młodymi… rysiami.

Małe rysie znalazł myśliwy z Alabamy i przyniósł je do weterynarza, natomiast ten przekazał je ośrodkowi w Tampa „Big Cat Trescue” i to oni poprzez portale społecznościowe w Internecie  wyszukali im zastępczą matkę. Malutkie rysie to: Północ, Deszcz oraz Burza – nazwane zostały tak dlatego, że pracownicy ośrodka wieźli je podczas ulewy i burzy do ich nowej kociej mamy.

Kotka Bobbi od razu chętnie przygarnęła małe rysiątka pod swoją opiekę, pewnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że gdy one dorosną będą dwa razy większe niż ona sama. :) Gdyby nie jej opiekuńczość i dobre serce- te maluchy nie miałyby szans na przeżycie po stracie prawdziwej mamy. W tej chwili ich kontakty z ludźmi są ograniczone do minimum aby za jakiś czas mogły powrócić do naturalnego środowiska.

AnnDoll88

Zdjęcie pochodzi ze strony: http://www.bigcatrescue.org/