To historia samotnej lwicy, która porzuciła instynkt zabójcy, by zaopiekować się młodym oryksem.

Lwy powinny co 4-5 dni coś upolować, by móc przetrwać, lecz ta lwica poczuła tak ogromny instynkt macierzyński, że przestała polować, by móc opiekować się  miesięcznym maleństwem. Plemię Samburu, żyjące na terenie rezerwatu w Kenii słyszało wiele podobnych opowieści, ale nie mogło uwierzyć, że to dzieje się na prawdę, spostrzeganie ich największego wroga-lwa, zmieniło się na zawsze. Tubylcy odwiedzający rezerwat mówią, że pojawił się bóg. próbowali karmić lwicę w obawie, że cud którzy się wydarzył przeminie, jednak lwica mimo głodu nie rusza rzuconego jej mięsa. Na drugi dzień dwa tygodnie po zaopiekowaniu się młodym, lwica po raz pierwszy zaprowadziła oryksa nad rzekę. Przywiązanie kamuniak do małego oryksa świadczy o tym, iż lwica utraciła swoje stado w młodym wieku, przez co doznała urazu psychicznego, który spowodował tą obsesję, która może zabić ich oboje, Kamuniak złamała prawa natury, za co srogo zapłaciła. Gdy po raz pierwszy pozwoliła oddalić się młodemu oryksowi, jeden z samotnie wędrujących lwów porwał oryksa i go zjadł. Kamuniak przeżyła szok, opiekowała się młodym oryksem przez 16 dni To wydarzenie stało się legendą.

zdjęcie:http://www.cats.alpha.pl

źródło tekstu:http://tv.wp.pl